Pierwsza dostawa LNG gazowcem Orlenu. Sasin: Polska jest niezależna energetycznie od Rosji
W konferencji Grupy Orlen wzięli udział m.in. minister aktywów państwowych Jacek Sasin, europoseł Joachim Brudziński oraz prezes grupy PKN Orlen Daniel Obajtek.
Sasin: Polska jest już niezależna energetycznie od Rosji
W sobotę do terminala LNG w Świnoujściu po raz pierwszy zawinął wyczarterowany przez PGNiG z Grupy Orlen metanowiec o imieniu "Lech Kaczyński" z ładunkiem skroplonego gazu ze Stanów Zjednoczonych.
– Mogę bez przesady powiedzieć, że to wielki, przełomowy dzień, że doczekaliśmy bardzo ważnego momentu, a początek był wiele lat temu, tego procesu, który dzisiaj nabrał kolejnego oblicza. Początek to prezydentura śp. Lecha Kaczyńskiego, który zawsze i wielokrotnie podkreślał, że aby Polska mogła się swobodnie rozwijać, aby mogła budować dobrobyt polskiego społeczeństwa, musi być bezpieczna i to bezpieczeństwo śp. prezydent rozumiał w wielu wymiarach. Nie tylko tym militarnym, chociaż dzisiaj, w obliczu wojny na Ukrainie, wiemy, jak ważne jest to bezpieczeństwo militarne, ale również, a może wówczas przede wszystkim jako bezpieczeństwo energetyczne – powiedział Sasin.
– Prezydent Lech Kaczyński mówił również o tym i wskazywał na niebezpieczeństwa, jakie niesie za sobą brak suwerenności energetycznej, uzależnienie od dostaw surowców z Rosji. Wskazywał na to, że Rosja, putinowska Rosja znalazła sposób na to, jak budować swoje wpływy w UE i w NATO, a tym sposobem było rozszerzanie współpracy gospodarczej, a w tym przede wszystkim dostarczanie surowców energetycznych i w ten sposób uzależnienie państw Europy od dostaw surowców właśnie z Rosji. To śp. prezydent Lech Kaczyński zainicjował wielkie inwestycje, które dzisiaj, można powiedzieć, pracują na rzecz naszego bezpieczeństwa energetycznego. To właśnie z inicjatywy Lecha Kaczyńskiego w 2006 roku rząd premiera Jarosława Kaczyńskiego podjął decyzję o budowie terminala gazowego w Świnoujściu, tego, który dzisiaj słusznie i zasłużenie nosi imię prezydenta Lecha Kaczyńskiego – powiedział wicepremier.
Sasin: Rząd PO-PSL wzmacniał zależność Polski od Rosji
– Niestety przegrane w 2007 roku wybory przez PiS i początek 8-letnich rządów PO i PSL spowodowały, że ta inwestycja nie mogła powstać w terminie, ale na szczęście powstała. Rząd PiS w roku 2016, można powiedzieć, ukończył to dzieło, które zostało zapoczątkowane kilka lat, a właściwie 10 lat wcześniej. Nasi poprzednicy nie rozumieli tak dobrze tego, czego nauczył nas i o czym mówił do nas śp. prezydent Lech Kaczyński. Woleli skupić się na polityce resetu relacji z Rosją, budowania i wzmacniania tej zależności Polski od Rosji. To wtedy zawarto chociażby kontrakt gazowy w 2010 roku, który miał uzależnić nas od gazu rosyjskiego aż do 2037 roku. To w tamtym czasie nie zrobiono praktycznie nic, aby odejść od ropy rosyjskiej – zaznaczył minister.
– My podjęliśmy wielkie dzieło zerwania z tą polityką zależności. Dzisiaj możemy powiedzieć, że Polska jest wolna w tym zakresie, Polska zbudowała swoją niezależność energetyczną od Rosji, dzisiaj nie potrzebujemy rosyjskich surowców energetycznych, ani jeden procent gazu, ropy nie trafia do nas z Rosji – dodał Sasin.